www.ukknjn.fora.pl

Pauli

A ja nawet zapomniałam się przedstawić.^^ Zatem szybko czynię to, co powinnam: Jestem Paulina ale i tak wszyscy zwracają się do mnie per Korzeń. Mieszkam w miejscowości położonej niedaleko Radzymina, więc do Warszawy jakoś będę dojeżdżać. Wink

margit

siemanko.
Ja nad obozem się jeszcze zastanawiam. Oczywiście pomysł Grzanki jest jak najbardziej akceptowany przeze mnie. Tylko trzeba będzie ustalić dogodny termin dla wszystkich. A i możecie mi mówić Margit a nie Marta. Wolę moje 2 imię, jest hmm oryginalniejsze, jak sądzicie? Razz

Olgie

fakt

Margit na pewno nie jest popularne = oryginalne Smile

) ja niedługo zaczynam jazdy do prawka i chyba zaczepię się o jakąś pracę, także nie wiem jak będzie z dostępnością u mnie, bo na taki 'rejs integracyjny' musiałabym pewnie dzień-dwa poświęcic Very Happy

margit

to może jakiś weekendzik ewentualnie Wink

Proponuje spotkanie w pubie "Student" w dogodnym terminie dla nas. Smile

Klub polecony przez mojego faceta Razz

Grzanka

Jeśli pub to ja bardzo chętnie Very Happy

A gdzie on jest? Wink

Grzanka

Hah, przy metrze politechnika, już sprawdziłam ^^ Będzie blisko!

Nika

Witajcie!

Bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum; szczerze mówiąc zaraz po tym, jak dostałam się na studia, zaczęłam szukać w internecie wszelkich możliwości kontaktu z przyszłymi "współstudentami" i tak trafiłam tutaj (i tu moje serdeczne podziękowania dla Ciebie, Olgie, bo to Ty chyba założyłaś to forum). Jestem jak najbardziej za integracją przed rozpoczęciem roku akademickiego, jednak na obóz zerowy raczej się nie wybieram, więc chętnie zobaczę się z Wami na jakimś spotkaniu w któryś z wrześniowych dni (chyba weekend jest rzeczywiście najlepszym pomysłem). Obecnie nie mieszkam jeszcze w Warszawie, ale będę do dyspozycji we wrześniu, więc mam nadzieję, że nie będziemy mieć problemu z ustaleniem dogodnego dla wszystkich terminu. Co do mieszkania, to póki co złożyłam podanie o akademik, ale nie jestem w pełni przekonana do tego, by mieszkać w domu studenckim - to tylko takie "zapasowe" wyjście, mam też inne alternatywy, więc pewnie nie obejdzie się bez szukania mieszkania.
A! Parę słów o mnie samej - w tym roku kończę studia na jednym kierunku i chciałam uzupełnić swoje wykształcenie o nauczanie języka niemieckiego. W moim wypadku typowa filologia germańska nie byłaby dobrą opcją, stąd też jestem tutaj. Prawdę powiedziawszy liczę na to, że po I-wszym semestrze uda mi się rozpocząć dodatkowo nauczanie języka angielskiego (a tak na marginesie: któraś z Was ma już teraz może podobne plany?).

Witam więc Was wszystkich serdecznie jeszcze raz, miło mi Was poznać (choć póki co jedynie wirtualnie) Very Happy

!

Pozdrawiam!

Olgie

Hej Nika! To ambitnie, a co ukończyłaś/ kończysz? Smile

Ja mam plany za rok rekrutowac na tłumaczenia specjalistyczne niem-ang, właśnie dostałam listem, że " nie zostałam przyjęta" i że zabrakło mi 3,43 pt do ostatniej osoby przyjętej, co za ból, mogli mi oszczędzic tej przyjemności Confused

bo niewiedza jest dobra w takim wypadku, myślałam, ze znacznie więcej zabrakło, a teraz będę przeżywac swoją głupote i lenistwo w klasie maturalnej Very Happy

ja tez poza obozem we wrześniu nie powinnam miec problemów, no i ta praca.. ahh.. ale to z tego co wiem właśnie czw-ndz głównie, jutro idę zobaczyc co i jak, bo to przez agencję więc sama umawiam termin pracy, ale wiadomo.. jak mają terminy 4x w tyg to wolałabym wziąc 4x żeby więcej $ dostac Very Happy

bo mnie rodzice wygonili, że stawka marna, ale w sumie racja, że jak będę szukac czegoś dorywczo w Warszawie, to zawsze to inaczej wygląda jeżeli cokolwiek robiłam a nie jedno wielkie 0 Very Happy

a Wy jak tam, jakieś prace wakacyjne/ wyjazdy ?? I planujecie pracowac w roku akademickim ( oczywiście nie na jakiś cały etat czy coś, ale tak sobie dorabiac Smile

) ??

Olgie

P.S drogie panie, nie zapominajmy, że przy Polu Mokotowskim znajduje się SGH ( nie to, żeby tam facetów brakło... Very Happy

)

Nika

Cześć, Olgie!
Rzeczywiście lepiej, gdyby nic nie pisali Ci w tym liście z uniwersytetu - wiadomość, że tak niewiele Ci zabrakło do tego, żebyś została przyjęta, może być naprawdę przykra, ale cóż.. teraz pozostaje Ci jedynie po prostu jak najlepiej wykorzystać ten najbliższy rok i spróbować po nim. Nie martw się więc, jeszcze nic straconego.
Ja oprócz studiów na UW chciałabym jednocześnie studiować jeszcze na innym kierunku, ale już na studiach II-go stopnia (przy czym też dziennie), więc zajęć będę miała nieco więcej, ale jestem na to gotowa i raczej mnie to nie przeraża. Wszystko oczywiście okaże się z czasem, teraz mnie samej trudno cokolwiek przewidzieć, ale pracy jak najbardziej będę szukać. Mieszkałam już w Warszawie przez ponad dwa lata (to tam rozpoczynałam studia - filozofię, którą teraz skończyłam), udawało mi się godzić studia dzienne z pracą, więc sądzę, że jest to realne. Myślę, że jeśli chodzi o pracę, to w grę wchodzi w mojej sytuacji raczej dorywcza, ewentualnie taka, gdzie można samemu ułożyć sobie grafik i dopasować go do swoich możliwości. Póki co w wakacje pracuję dorywczo, na wyjazdy u mnie raczej się nie zanosi.
Tak poza tym, Olgie, pisałaś chyba, że zamierzasz wynająć w Warszawie mieszkanie i o to chciałam dopytać: masz tam jakichś znajomych - kogoś, z kim planujesz zamieszkać, czy raczej jest Ci to obojętne i zależy Ci na tym, by po prostu mieszkać, nieważne z kim? Będziesz szukać zupełnie w ciemno, czy masz jakieś plany? Myślałaś już o tym?

Pozdrawiam i powodzenia w zdobywaniu pracy! Smile

Grzanka

Cześć Nika Very Happy

Ja mam pytanie dziewczyny, jak to pracować przy studiowaniu dziennym? Chyba tylko w weekendy się da... czy o co chodzi? Razz

Bo ja sobie tego nie wyobrażam^^

A ja chciałam pracować w te wakacje ale mnie nigdzie nie chcieli to sobie wyjeżdżam, i o Razz

Olgie

hmmm Nika, kwestia mieszkania to trochę duże zamieszanie Smile

jest trochę znajomych, którzy wybierają się do Wawy, ale raczej to nie tacy bliscy, żeby od razu proponowac im wspólne mieszkanie, więc na razie ( o ile umowa zostanie podpisana, to będę mogła mówic w 100% ) wynajmę z 1 koleżanką. Trochę drogo wyszło i głupio mi tak naciągac rodziców, zwłaszcza, że mam brata który tez od tego roku chce wynajmowac tu u nas, no i mój tata wynajmuje w Wawie, wiec tak jakby do utrzymania będą 4 miejsca, dlatego wolałabym znaleźc jakąś pracę, to nie będe się czuła tak winna Very Happy

Na razie w mieszkaniu 2-pokojowym bo koniecznie chciałam z tą koleżanką oddzielne pokoje ( w dodatku Ursynów.. ), ale myślę, ze za rok jak poznam trochę ludzi - studentów, z którymi będę miała dobry kontakt, to spróbuję wynając coś tańszego, może w więcej osób, jak już poznam trochę Wawę i się jakoś zaklimatyzuję Smile

a u Ciebie ? Jak wygląda ta kwestia ? Smile

)

Nika

Cześć Grzanka!
Olgie - akurat dziś dostałam informację o przydzieleniu miejsca w akademiku; i jak się okazało, dostałam miejsce w domu studenckim nr 1 (tzw. "Muchomorku"). Niby lokalizacja jest dość dogodna, bo to stosunkowo blisko miejsca, w którym będą odbywały się zajęcia, to jednak zależało mi na innym akademiku i chyba z tego zrezygnuję, ewentualnie może to miejsce komuś chętnemu odstąpię. W takim układzie najprawdopodobniej będę szukać czegoś na własną rękę; jest kilka osób, z którymi moglibyśmy wynająć wspólne mieszkanie/kawalerkę od października, ale to też jeszcze nic pewnego, najpierw i tak muszę coś znaleźć, zorientować się, poznać więcej szczegółów i wtedy będę decydować. W cenach się mniej więcej orientuję, ale Olgie, jeśli możesz, napisz proszę, ile Ciebie wyniesie opłata za mieszkanie? Z tego, co piszesz, to dwupokojowe na Ursynowie z osobnym pokojem dla Ciebie i koleżanki - a jak cenowo to się kształtuje akurat u Was? Mam wrażenie, że jak co roku, im bliżej października, tym ceny wynajmu mieszkań będą się zwiększać, więc zastanawia mnie, jak to jest jeszcze teraz, w sierpniu.
Grzanko, jeśli chodzi o pracę, to jeśli uda się trafić na taką, w której możesz samodzielnie ustalać sobie grafik, to oprócz weekendów możesz też na przykład przychodzić do pracy na kilka godzin w inne dni tygodnia. Oczywiście wszystko w miarę możliwości, tak by mieć czas jeszcze na naukę i inne rzeczy. Ale mając - powiedzmy sobie- zajęcia w jakieś dni tylko do południa, możesz popołudniami chodzić wtedy do pracy. Tylko oczywiście - jak wspomniałam - trzeba mieć pracę, która to umożliwia. No i chęci. Ale teoretycznie jak najbardziej jest to możliwe.

Pozdrawiam, miłego wieczoru wszystkim! Wink

Olgie

Hmm.. odpisałam Ci częsciowo na priv Nika co z tym lokum, a jak chcesz jakieś większe szczegóły, to zostawiłam Ci info co i jak Smile

Grzanka

Hah to ja chyba aż tak ambitna nie jestem, chyba że mnie rodzice z domu wyrzucą Razz